Con grande gioia condivido una splendida iniziativa culturale che ha coinvolto la mia produzione poetica.
Su alcune testate letterarie online, è stata pubblicata la traduzione in lingua polacca, a cura della scrittrice Izabella Teresa Kostka, delle seguenti mie poesie:
Arte, dal libro Novembre, Europa Edizioni, 2020
Autunno, dal libro Novembre, Europa Edizioni, 2020
Canta, dal libro Notturno stellato, Europa Edizioni, 2022
Corpi e Anime, dal libro Una polifonia distonica, Eretica Edizioni, 2024
I giornali letterari on line interessati:
Wers-niezalezny obszar literacki/Verso-spazio letterario indipendente
pubblicazione del 26 dicembre 2024
Ecco le mie poesie con la traduzione in polacco della scrittrice Izabella Teresa Kostka:
ARTE
Lasciate ch’io versi
nei flutti del mare
un calice dolce,
sovente amarognolo,
corposo ed asprigno,
pungente ed amabile.
Lasciate che i sensi
si facciano lievi,
spogliati di vesti,
aspersi di ambrosia,
così innamorati
di tersa poesia.
Viviamo la luce
delle ore notturne.
Lasciamo il fardello
che tarpa l’essenza.
La sbornia dell’arte
rapisca la vita!
SZTUKA
Pozwólcie, bym wlał
w morskie fale
słodki kielich
często gorzki,
treściwy i cierpki,
ostry i łagodny.
Pozwólcie, by zmysły
złagodniały,
zdjęły ubranie,
obsypały się ambrozją,
zakochały się
w czystej poezji.
Żyjemy światłem
godzin nocnych.
Zostawmy ciężar
ograniczający esencję.
Niech odurzenie sztuką
skradnie życie!
AUTUNNO
Che bello lasciarsi alle spalle
l’opprimente caldo d’estate.
Riaprire la porta di legno
che conduce alla stretta mansarda.
Che bello sentire dal tetto
non più l’ardente meriggio,
ma il fresco tepore serale
e una finestra che sbatte.
Che bello chiudersi dentro
e dare vita ai versi dell’io,
mentre la pioggia bussa sui muri
e muoiono le foglie dagli alberi.
JESIEŃ
Jak miło zostawić za plecami
dokuczliwy skwar lata.
Otworzyć ponownie drewniane drzwi
prowadzące na wąskie poddasze.
Jak miło czuć z dachu
już nie tak bardzo parzące południe,
lecz chłodne, wieczorne ciepło
i trzaskające od wiatru okno.
Jak miło jest zamknąć się w sobie
i ożywić wersy ego,
gdy deszcz puka w ściany,
a liście obumierają na drzewach.
CANTA
Canta la gioia di vivere,
canta le emozioni
e, se ti va, pure i dolori,
che poi sono come il retrogusto
amaro del cuore
su cui banchettano i vicini.
Canta sulla base musicale
di fisarmonica, fiati e violini,
fanfara allegra e malinconica
di balli gitani sotto
i portici dell’anima.
Canta, anche se non hai più fiato,
canta con la gola squarciata,
tanto canti per te stesso
e le note esplodono dai precordi,
dalle viscere e dal seme che feconda
il mondo intero. Canta per lei,
che ti ama ed è lì che ti aspetta.
Cantate insieme, durante l’amplesso,
mentre il mare vi inonda di sensazioni
e le stelle sono l’unico pubblico
che applaude pulsante di entusiasmo,
perché la voce dei vostri corpi
è una, sola, bellissima
e partorisce fiori sulle dune della vita.
WYŚPIEWAJ
Wyśpiewaj radość życia,
wyśpiewaj emocje
i jeśli chcesz, nawet ból,
który jest gorzkim
smakiem serca,
na którym ucztują sąsiedzi.
Zaśpiewaj do podkładu
akordeonu, instrumentów dętych i skrzypiec,
wesołą i melancholijną fanfarę
cygańskich tańców
portyków duszy.
Śpiewaj, nawet jeśli nie masz już tchu,
śpiewaj z rozdartym gardłem,
i tak śpiewasz dla siebie,
a nuty eksplodują przed krtanią,
z wnętrzności i z nasienia, co zapładnia
świat cały. Śpiewaj dla tej,
która cię kocha i czeka na ciebie.
Śpiewajcie razem podczas zbliżenia,
gdy morze zalewa was doznaniami,
a gwiazdy są jedyną publicznością
oklaskującą to z entuzjazmem,
gdyż głos waszych ciał
jest jedyny, wyjątkowy i piękny
i rodzi kwiaty na wydmach życia.
CORPI E ANIME
È cibo e libagione,
è mare e deriva di continenti,
è cielo sereno volto a turbolenze,
è odore di libertà
e sapore di felicità
il connubio carnale
di chi sente e non pensa,
il tepore femmineo che pulsa,
come cuore ferito,
sotto i colpi frementi
dei muscoli in tensione.
I tasti del pianoforte premuti,
aspersi di rivoli gaudenti,
la saliva e la pelle eccitata, salina.
È un susseguirsi di note,
che si alternano dolci e veementi,
mentre la notte si fa alba
e cade ogni futile orpello,
crolla il mondo intero,
intorno ai corpi avvinghiati,
alle lingue intrecciate.
Le lacrime dopo
si disperdono nell’abbraccio,
quando l’essenza della vita
riluce dal tuo sorriso
e il calore dell’amore
è un bacio sul mio viso.
CIAŁA I DUSZE
To pożywienie i libacja,
to morze i dryfujące kontynenty,
to czyste niebo zamienione w turbulencje,
zapach wolności
i smak szczęścia
zjednoczenie cielesne
tych, którzy czują i nie myślą,
kobiece ciepło, pulsujące
jak zranione serce,
pod drżącymi ciosami
napiętych mięśni.
Wciśnięte klawisze fortepianu,
rozsypujące się radośnie pasaże,
ślina i podekscytowana, słona skóra.
To następujące po sobie nuty
na przemian słodkie i gwałtowne,
gdy noc staje się świtem
i każda zbyteczna ozdoba opada,
a cały świat się zawala
wokół splecionych ciał,
splatających się języków.
Później łzy
rozpraszają się w objęciach,
kiedy esencja życia
lśni od twego uśmiechu
i żar miłości
jest pocałunkiem na mojej twarzy.